Kuguar. Musical
Jednak mimo lekkiego sposobu prezentacji, to przedstawienie nie jest tylko zabawną historyjką, dzięki której miło spędzimy wieczór. To spektakl o drzemiących w każdej z nas odwadze i sile, które są niezbędne, aby uświadomić sobie, czego w życiu potrzebujemy dla siebie, a nie żeby spełnić cudze oczekiwania. Wychodzimy z teatru nie tylko uśmiechnięci, ale też z myślą (może nie zupełnie nową): „Każdego dnia staję się lepszą wersją siebie”(Afirmacja 25).
"Dziś jest pierwszy wieczór reszty mojego życia" - Beata Baczyńska, Gazeta Świętojańska
Agnieszka Płoszajska starała się zachować komiczne aspekty musicalu, nie zapominając o motywach skłaniających do refleksji.(...) Muzyka grana na żywo, pod kierownictwem Bartka Staszkiewicza, robi wrażenie. Wraz z Kamilem Długoborskim świetnie interpretują utwory skomponowane przez Moore. (...)Szczególne uznanie należy się Wojciechowi Stefaniakowi za scenografię. Przestrzeń baru zmienia się na oczach widzów w park, w mieszkanie.
"Kuguarzyce w natarciu (?)" - Barbara Pitak-Piaskowska, Nowa Siła Krytyczna
What struck me from the first moment of the show was the flow of the audience, warmed up and interacted vividly with everything happening on stage. After a while, you feel like you're not at the theater but at a dinner party with old friends telling you their hilarious stories.(...)The show is really funny, honest, and important. Alongside everything else in this puzzle: costumes (by Aleksandra Harasimowicz) that perfectly match the actors' characters, and set design (by Wojciech Stefaniak) that can be metaphorically linked to a world where you choose only certain pieces, and by moving them, you make a scene more suited to your needs. Brilliant!
"Review: COUGAR, THE MUSICAL" - Natalia Jarczyńska, Broadwayworld