100. rocznica urodzin JPII - Przed sklepem jubilera
Karol Wojtyła początkowo nie myślał o tym, żeby zostać księdzem. Inspirowała go polska kultura, literatura, muzyka, w końcu teatr. Początkowo z tym ostatnim wiązał nawet duże nadzieje na przyszłość.
Od czasów młodości związany z teatrem, spędzał czas pisząc utwory literackie i uczestnicząc w życiu teatralnym.
„Dla Wojtyły teatr stanowił (…) doświadczenie wspólnoty, samo dyscyplinującego się działania grupy jednostek, które – łącząc swoje indywidualne talenty z talentami drugich – stają się czymś więcej niż sumą części. A intensywność teatralnego powołania, zwłaszcza według Mieczysława Kotlarczyka, stanowiła, być może, początek innych intuicji, które miały być kontynuowane później” – napisał George Weigel w papieskiej biografii „Świadek nadziei”.
W czasie II wojny światowej współtworzył w Krakowie konspiracyjny Teatr Rapsodyczny. Pierwsze przedstawienie odbyło się w mieszkaniu rodziny Szkockich w 1941 roku i był to "Król-Duch" Słowackiego. Po wojnie, już jako ksiądz, Wojtyła nadal publikował recenzje i wspierał działania teatru.
Pierwszy poemat dramatyczny "Dawid" ukończył jeszcze w 1939 roku. Rok później miał na koncie również dramat "Hiob" i "Jeremiasz". Były one literackim odbiciem katastrofy historycznej i próbą poszukiwania sensu tragicznych wydarzeń dziejowych.
Kolejnym dramatem Wojtyły był "Brat naszego Boga", ukończony w 1950 roku. Sztuka zainspirowana postacią zakonnika i malarza Adama Chmielowskiego, który służył w Krakowie najbiedniejszym, upośledzonym i chorym.
Jednak najbardziej znaną sztuką pozostaje do dziś "Przed sklepem jubilera" (1960 r.). Dramat o miłości i małżeństwie, oraz poplątanych losach bohaterów, którzy odkrywają przed widzami swoje słabości i niepokoje. W 2018 roku na deskach Teatru Muzycznego w Toruniu odbyła się premiera tego spektaklu.
W 1964 r. Wojtyła napisał również "Promieniowanie ojcostwa". Treść dzieła zawiera refleksje o dojrzewaniu do ojcostwa, budowaniu relacji człowieka z Bogiem i ludźmi, o misji ojca w rodzinie. Był to ostatni dramat w jego twórczości.
Dziś należy pamiętać, że bez teatru i aktorstwa Jan Paweł II nie byłby człowiekiem, którym był. Doświadczenie aktorskie, dobry głos i świetna dykcja pomagały mu w docieraniu do tłumów wiernych. Papież w trakcie swojego pontyfikatu bardzo często przyjmował ludzi teatru i kina, a jego twórczość pozostaje żywa i doceniana po dziś dzień.